Tinginys – litewski blok czekoladowy z bakaliami
Tort straciatella z żelką truskawkową i masłem orzechowym
2021-05-13
Soczysta szynka pieczona w rękawie
2021-05-15
Moje ulubione ciasto z dzieciństwa :) Tinginys z wyglądu przypomina polski blok czekoladowy, a jednak smakuje nieco inaczej. Przygotowuje się go z dużej ilości herbatników i słodzonego mleka skondensowanego. Naszym znajomym bardzo smakuje litewska wersja tego przysmaku. Wypróbuj i Ty :)
Składniki na blok czekoladowy:
- 800 g herbatników
- 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego (530 g)
- 400 g masła
- 1/3 szklanki* kakao
- 450 g cukru
- garść orzechów włoskich
- garść orzechów laskowych
- garść rodzynek
- 2 garści mieszanki suszonych owoców (śliwki, daktyle bez pestek, figi, morele, żurawina)
Przygotowanie
litewskiego bloku czekoladowego z bakaliami
1
Herbatniki pokruszyć na drobne kawałeczki (maksymalnie 1,5x1,5 cm). Orzechy i suszone owoce (poza rodzynkami) drobno pokroić. Masło pokroić na kawałki i rozpuścić w dużym garnku na słabym ogniu razem z cukrem, co jakiś czas mieszając (ja używam największego garnka, jaki mam, żeby bez problemu pomieścić później wszystkie ciastka i wymieszać).
2
Dodać słodzone mleko zagęszczone i kakao. Dokładnie wymieszać i wyłączyć ogień. Dodać pokrojone orzechy i owoce, wymieszać. Następnie dodać pokruszone ciastka i całość bardzo dokładnie wymieszać.
3
Ciasteczkową masę wkładać do torebek foliowych (np. śniadaniowych). Bardzo dobrze podociskać, żeby masa była zbita. Spłaszczyć od góry, żeby ciasto miało prostokątny kształt o wysokości 4-5 cm. Można też wkładać torebki foliowe do wysokiego okrągłego naczynia, wkładać masę i dobrze ubijać (można docisnąć tłuczkiem do ziemniaków). Końcówki torebek zawiązać i wstawić ciasto na kilka godzin do lodówki do stężenia. Można też włożyć masę ciasteczkową do foremki keksówki wyłożonej folią spożywczą, jednak wyciągnięcie stężonego ciasta z foremki może być dość trudne. Poza tym wyższe ciasto będzie trudniej pokroić niż 4-5-centymetrowe.
4
Ciasto można przechowywać w lodówce nawet przez parę tygodni (o ile u kogoś dotrwa tyle ;P). Kroić najlepiej nożem do chleba (z ząbkami). U nas "tinginys" (z litewskiego "leniuch") znika zwykle bardzo szybko, ponieważ go uwielbiamy :) Smacznego!
